10. Pielmieni podajemy w przygotowanej zupie. Można je przyzdobić dodatkowo natką pietruszki oraz dodać na wierzch trochę śmietany (opcjonalnie). Natomiast nadmiar przygotowanych pielmieni (a nie wyjdzie ich wcale mało) można bez problemu zachować na później, podmrażając je z osobna, jeszcze surowe, ułożone na deseczkach, żeby się nie sklejały, a następnie wkładając do torebek i umieszczając w zamrażarce. Również same pielmieni, podsmażone i podane z cebulką albo ze śmietaną, smakują doskonale. A jeśli nie ma potrzeby robienia dużej ich ilości, można przyrządzić je z połowy przepisu.

5. W tym czasie możemy przyrządzić mięso do pielmieni. Łopatkę mielimy w maszynce razem z cebulą. Jeżeli mięso mamy już zmielone, cebulę wystarczy zblendować na rodzaj "cebulowej papki". Cebuli raczej nie zaleca się kroić, nawet w drobną kostkę. Powinna być ona starta. Mięso łączymy z cebulą, solimy, doprawiamy pieprzem do smaku i dodajemy 3-4 łyżki bulionu. Wyrabiamy masę mięsną.

 

6. Część ciasta umieszczamy na bardzo symbolicznie podsypanej mąką stolnicy, rozwałkowujemy na cienki okrąg i za pomocą kieliszka lub okrągłej foremki wykrawamy niewielkie okręgi. Do środka wkładamy małą porcję mięsnego nadzienia i zaklejamy, formując mini-pierożka, któremu możemy zrobić jeszcze falbankę. Następnie krawędzie pierożka łączymy ze sobą, formując klasyczny kształt pielmieni, czyli "ucha od chleba". Przygotowane już pielmieni układamy na przysypanej mąką desce/stolnicy/blacie i przykrywamy ścierką lub folią, żeby ciasto nie wysychało.

 

7. Podczas robienia pielmieni nasza zupa powinna być już ugotowana. Wcześniej, pod koniec jej gotowania, kiedy mięso będzie już miękkie, wlewamy passatę pomidorową, doprawiamy, dodając przynajmniej po łyżeczce papryki słodkiej i majeranku, którego można wsypać nawet troszkę więcej. Następnie pieprz czarny do smaku i ewentualnie nieco soli do wyregulowania ostatecznego efektu smakowego. Zamieszajmy. Jeszcze chwila. Wszystko zacznie wrzeć. I gotowe.

 

8. Gotowanie pielmieni. W osobnym garnku zagotowujemy wodę. Dodajemy do niej nieco soli i łyżkę oleju. Pielmieni wkładamy do wrzącej wody i gotujemy na średnim ogniu partiami, wyjmując po upływie od 3 do 5 minut po wypłynięciu. Należałoby tak je gotować, żeby, po pierwsze - nie rozgotować, a po drugie, surowe mięso, którymi zostały nadziane, osiągnęło odpowiedni poziom obróbki termicznej. Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy to już, wyjmijmy jedną sztukę i sprawdźmy. Przy takiej wielkości pielmieni, 5 minut  po wypłynięciu to naprawdę maksymalny czas gotowania. I jeszcze jedno - do ewentualnego mieszania, a szczególnie wyjmowania gotowych pielmieni, używajmy drewnianej łyżki. Metalowe mogą uszkodzić delikatne ciasto.

 

9. Po wyjęciu i odcedzeniu, pielmieni należy przelać sporą ilością zimnej wody i odsączyć na sicie/durszlaku.

Do góry

Dalej

Przepis na pielmieni cygańskie jest bardzo elastyczny i podatny na wszelkie modyfikacje. Do pierożków możemy użyć wołowiny, baraniny, jagnięciny albo mięsnych miksów, a pieczołowite lepienie małych "uszek" zawsze wspaniale uspokaja układ nerwowy, wyrównując poziom aktywności elektrycznej w mózgu. Nie dość, że zapewnimy organizmowi zdrową i pożywną porcję energii, to jeszcze zaoszczędzimy na terapeucie.

 

Smacznego!

PRZYGOTOWANIE:

 

1. W pierwszym etapie przygotowujemy warzywa. Cebulę kroimy w kostkę, pora w półplastry, czosnek rozgniatamy i drobno siekamy. Marchew kroimy - w zależności od wielkości - w półplastry albo jeszcze drobniej. Seler i korzeń pietruszki kroimy w słupki (mogą być grubsze), a paprykę w kostkę. Tutaj niczego nie trzemy na tarce - warzywa muszą mieć swoją grubość. Pomidory zaś parzymy i obieramy ze skórki. Parzenie pomidorów nie jest konieczne - można je dodać ze skórką, jeśli komuś to nie przeszkadza.

 

2. Drugi etap to pokrojenie mięsa i kiełbasy/boczku wędzonego. Łopatkę ćwiartujemy na mniejsze, à la gulaszowe kawałki, czyli na jeden symboliczny kęs. Kiełbasę wędzoną lub boczek też kroimy na mniejsze kawałki (można użyć zarówno kiełbasy, jak i boczku, jeżeli ktoś życzy sobie bardziej bizantyński wariant). Wędzonek możemy dodać wedle uznania, pamiętając jednak, żeby nie zrobić z zupy gulaszu.

 

3. W garnku rozgrzewamy 2-3 pełne łyżki oleju, wrzucamy cebulę, później pora. Kiedy się zeszklą, dodajemy czosnek. Mieszamy. Po minucie w garnku powinna wylądować pokrojona łopatka. Wszystko mieszamy. Kiedy mięso straci surowość, dodajemy pokrojoną kiełbasę i/lub boczek. Znów mieszamy. Za chwilę z garnka powinien wydobyć się aromat wędlin. Wtedy dokładamy marchewkę, a po chwili seler z pietruszką i na końcu paprykę oraz pokrojonego w kostkę pomidora. Wszystko mieszamy i chwilkę trzymamy. Następnie wrzucamy duży liść laurowy (albo dwa mniejsze),  3-4 kulki ziela angielska, zalewamy bulionem/rosołem (najlepiej własnej roboty), przykrywamy i gotujemy na nie za dużym ogniu.

 

4. Gdy zupa gotuje się, przygotowujemy ciasto na pielmieni. Mąką przesiewamy. Dodajemy do niej sól. Mieszamy. Następnie olej - również lekko zamieszajmy. I dopiero teraz wlewamy partiami wrzątek, mieszając łyżką, aż do pożądanej konsystencji ciasta, kiedy składniki zaczną się łączyć w coraz bardziej elastyczną strukturę. Ostrożnie przechodzimy na wyrabianie ciasta - na początku może być ono troszkę gorące, ale za chwilę praca z nim stanie się naprawdę przyjemna. Może się zdarzyć, że nie wykorzystamy całej ilości wrzątku (ok. 400 ml), dlatego wodę warto wlewać stopniowo i obserwować, jak zachowuje się mąka. Po wyrobieniu całkiem gładkiego ciasta, odstawiamy je na 10-20 minut, alby nieco odpoczęło.

 

Pielmieni cygańskie

SKŁADNIKI:

 

I. Na pielmieni:

* ok. 600 g mąki pszennej (typ 450)

* ok. 400 ml wrzątku

* 9 łyżek oleju roślinnego

* 400 g mięsa z łopatki wieprzowej

* 1 niemała cebula

* 3-4 łyżki bulionu/rosołu

* 1 i 1/3 płaskiej łyżeczki soli + pieprz

II. Na zupę:

* 1 średnia cebula + 2-3 ząbki czosnku + średni por + kawałek selera + średni korzeń pietruszki + dwie niewielkie marchewki + średnia papryka + dwa mniejsze pomidory lub jeden duży

* 250-300 g łopatki wieprzowej

* niemały kawałek boczku lub kiełbasy wędzonej

* olej + bulion/rosół + liść laurowy + ziele angielskie

* ok. 300 g pasaty pomidorowej

* przyprawy: papryka słodka, majeranek, sól i pieprz + natka pietruszki

DOBRZE SKOSZTOWAĆ

Must-try * Man muss es probieren * Обов'язково треба спробувати

Mobile menu

ZAPRASZAMY DO KONTAKTU

 

Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, pomysły i współpracę. Jeśli coś ciekawego dzieje się w okolicy, o czym warto wiedzieć, napisz do nas:

Niezależny portal poświęcony życiu społeczno-kulturalnemu w gminie Narew © 2024

polityka PRYWATNOŚCI

kontakt@widoknanarew.pl

Thank you for being here

Danke, dass Sie hier sind

Дякую за те, що ви тут

Dziękujemy, że tu jesteś