5. Gotowe bieliasze zdejmujemy z patelni i odsączamy z nadmiaru tłuszczu. Od razu są gotowe do spożycia. Ich nadmiar można śmiało zamrozić albo zrobić mniejszą porcję z połowy przepisu.

4. Następnie na patelni rozgrzewamy sporą ilość oleju (przynajmniej do połowy brzegów naczynia). Bieliasze kładziemy na rozgrzany tłuszcz otworem do dołu. To bardzo ważne - smażenia nie rozpoczynamy w klasyczny sposób, ale "na opak", aby mięso od razu miało bezpośrednią styczność z odpowiednią temperaturą. Smażymy na nie za dużym ogniu. W miarę potrzeby uzupełniamy olej.

 

5. Gdy bieliasze zarumienią się i zaczną nabierać jasnobrązowej barwy, to sygnał, że należy je odwrócić. Po przewróceniu do otworu w każdej sakiewce wlewamy po 2-3 (a nawet więcej) łyżeczek wrzącego oleju z patelni. Smażenie z dwóch stron powinno nam zająć przynajmniej 10 minut.

Do góry

Dalej

Bieliasze na pewno skradną serca wszystkich, którzy lubią sobie dobrze i smacznie zjeść. Doprawdy ciężko o lepsze połączenie mięsa mielonego, cebuli i mącznego ciasta, w dodatku przyrządzonego w tak niepospolitej formie. Tego się nie da "odsmakować", bez względu na to, czy to wersja na sodzie, czy na drożdżach, czy smażona, czy pieczona...

 

Polecamy!

3. Po upływie tego czasu na dość obficie oprószoną mąką stolnicę kładziemy ciasto i dzielimy je na 16 w miarę równych części. Z każdej formujemy kuleczkę. Wcześniej wyjmijmy z lodówki przygotowaną masę mięsną, żeby nie była za bardzo zimna. Teraz każdą kuleczkę rozgniatamy lub rozwałkowujemy na okrąg o średnicy 12-13 cm. Na środku układamy mięsny farsz, lekko rozgniatamy, jednak zostawiając miejsce wokół okręgu. Później staramy się uformować z tego coś w rodzaju "sakiewki". Jedną ręką chwytamy brzegi ciasta, a drugą, za pomocą palców, robimy rodzaj falbanek, które kolejno łączymy ze sobą, żeby nie tylko powstał swoisty "woreczek", ale również utworzył się otwór na samej górze, którego nie sklejamy.

PRZYGOTOWANIE:

 

1. Zaczynamy od mięsa. Cebulę siekamy i mielimy na "papkę" w blenderze. Można ją zetrzeć na tarce o małych oczkach. Startą dodajemy do mięsa mielonego - może to być łopatka bądź karkówka wieprzowa, a w wersjach ortodoksyjnych różne rodzaje wołowiny i jagnięcina, jeśli ktoś ma. Doprawiamy solą i pieprzem. Soli powinno wystarczyć ok. 0,5 płaskiej łyżeczki. Można dosypać niewielką szczyptę więcej. Wielbiciele pikantnych smaków mogą dodać więcej pieprzu. Ewentualnie mięso przyprawiamy jeszcze jakimiś ulubionymi przyprawami. Jednak sól i pieprz w zupełności wystarczą. Bardzo dokładnie wyrabiamy masę mięsną i odstawiamy pod przykryciem do lodówki.

 

2. Teraz czas na ciasto. Większą część mąki przesiewamy do miski. Dodajemy stopniowo kefir, który powinniśmy wcześniej wyjąć z lodówki, aby nabrał nieco temperatury pokojowej. Najlepiej, żeby kefir zawierał dodatek tłuszczu (np. 1,5 - 2%). Mąkę z dodawanym partiami kefirem co rusz mieszamy, aby oba składniki nieco się połączyły. Gdy już dodamy cały nabiał, wsypujemy sodę oczyszczoną (spore 2/3 łyżeczki) i resztę mąki. Wszystko razem mieszamy i powoli przechodzimy na zagniatanie. Dodajemy 4 łyżki oleju i przez około 5 minut wyrabiamy ciasto. W międzyczasie można dodać jeszcze dwie łyżki oleju. Ciasto będzie dość luźne, klejące, ale powinno być elastyczne i jednorodne. Po wyrobieniu odstawiamy je na 20-30 minut, żeby sobie odpoczęło. 

Bieliasze z mięsem

SKŁADNIKI:

 

* 500 ml kefiru

* ok. 500 g mąki pszennej

* 5-6 łyżek oleju roślinnego

* 2/3 łyżeczki sody oczyszczonej

* 1 łyżeczka soli

* 500-600 g mięsa mielonego

* 2 średnie cebule

* sól i pieprz (do przyprawienia mięsa)

* olej do smażenia

* ilość: 16 sztuk

DOBRZE SKOSZTOWAĆ

Must-try * Man muss es probieren * Обов'язково треба спробувати

ZAPRASZAMY DO KONTAKTU

 

Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, pomysły i współpracę. Jeśli coś ciekawego dzieje się w okolicy, o czym warto wiedzieć, napisz do nas:

Niezależny portal poświęcony życiu społeczno-kulturalnemu w gminie Narew © 2024

polityka plików cookies

kontakt@widoknanarew.pl

Thank you for being here

Danke, dass Sie hier sind

Дякую за те, що ви тут

Dziękujemy, że tu jesteś