6. Piekarnik rozgrzewamy do 190-200 stopni Celsjusza. Przed pieczeniem bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem albo rozmąconym żółtkiem z łyżką mleka lub wody i ewentualnie posypujemy sezamem albo np. pestkami słonecznika, etc. Formę z paluchami wstawiamy do pieca i pieczemy 15-20 minut, czyli do momentu kiedy zarumienią się i nabiorą złotego koloru.
5. Teraz etap formowania. Każdą kuleczkę rozwałkowujemy na prostokąt lub kwadrat o bokach 12-15 cm. Przy jednej z krawędzi układamy nadzienie - najpierw przepołowiony plasterek szynki (żeby się lepiej zwijało), na to kilka pasków suszonych pomidorów i trochę oliwkowych talarków (u nas oliwki czarne, ale mogą być jakiekolwiek). Nadzienie nakrywamy częścią ciasta, zalepiamy (jak na zdjęciu). Pozostałą krawędź tniemy na około 1-centymetrowe paseczki, a następnie delikatnie rolujemy palucha. Dobrze jest krawędzie pasków bardzo ostrożnie przylepić do podstawy bułeczki, ponieważ mają one tendencję odstawać podczas pieczenia, jeśli nie są dostatecznie umocowane. Uformowane paluchy układamy łączeniem do dołu w wysłanej papierem do pieczenia formie od piekarnika. Na blasze bułeczki powinny postać jeszcze pod przykryciem około 15-20 minut.
Bułeczkę ostrożnie zawijamy i kładziemy do formy łączeniem do dołu.
W pozostałej części ciasta robimy ok. 1 cm równe nacięcia nożem lub radełkiem.
Delikatnie nakrywamy nadzienie pamiętając, aby odpowiednio dolepić krawędzie.
Do góry
Dalej
Powrót
Pszenno-żytnie miszelinki z nadzieniem szynkowo-pomidorowo-oliwkowym przeniosą nas do krainy smaków śródziemnomorskich. To połączenie zawsze zdaje egzamin. Ale jeśli wolimy w środku coś innego, to nic nie stoi na przeszkodzie. Wypiek można też zrobić z pszennej mąki pełnoziarnistej - wtedy paluchy będą nieco ciemniejsze i bogatsze pod względem walorów odżywczych.
Warto zrobić!
Przy jednej z krawędzi układamy szynkę, paski suszonych pomidorów i pokrojone oliwki.
A oto nadziany paluch. Robi się go bardzo prosto.
Dodatek mąki żytniej typu 720 sprawia, że ciasto ma nieco "palstelinową", chlebową, konsystencję.
PRZYGOTOWANIE:
1. Robimy rozczyn. Do miski wkruszamy świeże drożdże (w temperaturze pokojowej), wsypujemy płaską łyżkę cukru, 2-3 czubate łyżki mąki pszennej i wlewamy połowę ciepłej wody. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na 10-15 minut pod przykryciem w ciepłe miejsce.
2. Po upływie około kwadransa, kiedy drożdże sobie popracują, do rozczynu dodajemy resztę ciepłej wody, łyżeczkę soli i olej. Dokładnie mieszamy. Następnie wsypujemy przesianą mąkę pszenną i żytnią, pamiętając, że 2-3 łyżki zostały już dodane na etapie rozczynu. Stopniowo przechodzimy na wyrabianie ciasta drożdżowego, używając swoich własnych rąk albo stosownych urządzeń czy robotów do wyrabiania. W razie potrzeby, można dodać bardzo symboliczne ilości mąki, żeby lepiej pracowało się z ciastem. Ciasto wyrabiamy przynajmniej 5-7 minut. Następnie formujemy z niego kulę, kładziemy do miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do podrośnięcia. Ciasto podchodzi dość szybko. Godzina to zasadniczo standardowy czas, w którym podwoi, a nawet potroi swoją objętość. Można dać mu nawet 10 minut mniej.
3. Ciasto przekładamy na stolnicę, podsypujemy bardzo niewielką ilością mąki pszennej i dzielimy na 12 części (u nas każdy kawałek ważył 80-81 g). Formujemy z nich zgrabne kuleczki i odstawiamy pod przykryciem jeszcze na 10 minut. Z tej porcji można zrobić nieco mniejszą ilość większych bułeczek, np. 10, po 96-97 g każda. Jednak 80-gramowe paluchy są naprawdę optymalne pod względem wielkości i proporcji nadzienia.
4. Jeszcze przed etapem formowania bułeczek warto przygotować nadzienie, które powinno mieć temperaturę pokojową. Kawałki dowolnej szynki nie powinny być zbyt duże. Jeśli są szerokie, warto je przekroić. Suszone pomidory - jeśli nie są w paskach - należy pokroić i troszeczkę odsączyć z oleju. Natomiast oliwki bez pestek kroimy w plasterki, chyba że mamy już gotowe, pokrojone.
To jest tylko propozycja nadzienia. Paluchy można wypełnić, czym się chce, oczywiście w granicach rozsądku i jakiegoś wyczucia, co mogłoby pasować do tego typu wypieku. Bułeczki można przygotować również bez nadzienia, a na etapie dodawania mąki wsypać ewentualnie parę garści pestek ze słonecznika i innych ziaren oleistych (dynia, siemię lniane). To też świetne połączenie.
Pszenno-żytnie miszelinki
SKŁADNIKI:
* 25 g świeżych drożdży
* 350 ml ciepłej wody
* 350 g mąki pszennej (np. typu 450, 500, 550)
* 150 g mąki żytniej chlebowej typu 720
* 3 pełne łyżki oleju roślinnego
* 1 płaska łyżka cukru
* 1 łyżeczka soli
* Nadzienie: 12 niewielkich kawałków dowolnej szynki + ok. 80-90 g suszonych pomidorów odsączonych z oleju + 140 g drylowanych oliwek
* jajko/żółtko do posmarowania
* Ilość: 12 sztuk po 80-81 g
DOBRZE SKOSZTOWAĆ
Must-try * Man muss es probieren * Обов'язково треба спробувати
Must try
TU WARTO ZAGLĄDAĆ
ZAPRASZAMY DO KONTAKTU
Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, pomysły i współpracę. Jeśli coś ciekawego dzieje się w okolicy, o czym warto wiedzieć, napisz do nas:
Niezależny portal poświęcony życiu społeczno-kulturalnemu w gminie Narew © 2024
polityka PRYWATNOŚCI
kontakt@widoknanarew.pl
Thank you for being here
Danke, dass Sie hier sind
Дякую за те, що ви тут
Dziękujemy, że tu jesteś