6. Gotowy, uformowany kołacz, ostrożnie przenosimy do formy do zapiekania. Powinna to być koniecznie forma okrągła, o średnicy 30-35 cm. Jeżeli będzie mniejsza, kołacz podczas rośnięcia i pieczenia na pewno ulegnie zdeformowaniu. Ostatecznie można użyć tortownicy o odpowiedniej średnicy, ale jej ograniczeniem są ostre, kanciaste brzegi i dno. Najlepiej, żeby forma miała zaokrąglone dno i nie za wysokie ranty, jak w przypadku form ceramicznych i szklanych. 

 

7. Gdy gotowy kołacz przenieśliśmy już do formy i odpowiednio go ułożyliśmy, odstawiamy go jeszcze na około 15-20 minut pod przykryciem. Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni Celsjusza. Tuż przed pieczeniem cały zdobny wierzch smarujemy żółtkiem rozmąconym z łyżeczką mleka, a sam środek możemy posypać np. sezamem albo makiem (sezam będzie jednak fajnie kontrastował ze złocistobrązową barwą po upieczeniu). Kołacz powinien spędzić w piecu około 30 minut a czasami nawet krócej. Bywa, że 20 minut wystarczy. W każdym razie zalecamy obserwować postępy pieczenia.

 

8. Po upieczeniu wypiek przekładamy na kratkę i studzimy. Jeszcze ciepły, możemy - starym wschodnim zwyczajem - posmarować z wierzchu odrobiną masła. Wtedy będzie jeszcze bardziej błyszczał.

Do góry

Dalej

Prawdziwy kołacz drożdżowy zawsze łączy w sobie tradycję, estetykę i smak. I taki właśnie jest "Płatek śniegu" - elegancki, odświętny i jednym słowem, wyjątkowy. Prawdziwe dzieło kulinarnej sztuki, które - dzięki temu przepisowi i technice formowania ciasta - leży w zasięgu dosłownie każdego. Ciasto jest w dodatku tak miękkie i aromatyczne, że... No właśnie. Lepiej sprawdzić osobiście i samemu napisać poezję.

 

Gorąco polecamy!

PRZYGOTOWANIE:

 

1. Do miski wlewamy ciepłe mleko. Wsypujemy cukier i suche drożdże. Mieszamy do połączenia składników. Następnie dodajemy jajka (koniecznie w temperaturze pokojowej - na pewno nie mogą być bezpośrednio wyjęte z lodówki!) i olej. Mieszamy dokładnie. Na koniec stopniowo przesiewamy mąkę, dodając w międzyczasie odrobinę soli. Wyrabiamy ciasto. Na tę czynność warto poświecić przynajmniej 7-8 minut i więcej. Jeśli będzie zbyt kleiste, można dodać zarówno troszeczkę oleju, jak i bardzo symboliczną ilość mąki.

 

Możemy również skorzystać z drożdży świeżych. Na tę porcję wystarczy około 23-25 g. Wtedy zalecamy jednak przygotować rozczyn i sprawdzić pracę drożdży. Połowę mleka, łyżkę cukru i dwie-trzy łyżki mąki łączymy z rozkruszonymi drożdżami i zostawiamy pod przykryciem na 10-15 minut. Dalej postępujemy zgodnie z planem.

 

Z ciasta formujemy kulę i odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na 1,5 godziny.

 

2. Po tym czasie, tuż  przed dalszą pracą z ciastem, warto rozpuścić masło i dać mu chwilkę na przestygnięcie. To ważne, bo masło musi być raczej zimne, zanim trafi do wypieku.

 

3. Wyrośnięte ciasto dzielimy na trzy części. U nas każda miała po około 325 g. Formujemy z nich kule i odstawiamy jeszcze na 10 minut. Najlepiej pod przykryciem, żeby ciasto nie wysychało.

 

4. Teraz możemy przystąpić do uformowania kołacza. Każdą kulę rozwałkowujemy na okrąg o średnicy około 25-28cm. Pierwszy rozwałkowany okrąg układamy od razu na papierze do pieczenia, który później przeniesiemy do formy do zapiekania. (To ważne, bo jeżeli od razu nie umieścimy ciasta na papierze, wówczas przeniesienie wszystkiego na papier i do formy nie obejdzie się bez zdeformowania całej "konstrukcji").

 

Tak więc, cały zabieg wykonujemy już na papierze. Układamy na nim pierwszy okrąg, który smarujemy po całej powierzchni warstwą przestudzonego, płynnego masła. Na tym posmarowanym okręgu umieszczamy okrąg rozwałkowany z drugiej kuli. Również smarujemy go po całej powierzchni masłem. I na wierzch układamy okrąg rozwałkowany z trzeciej kuli. Ostatniego niczym już nie smarujemy. Dbajmy tylko o to, żeby okręgi były mniej więcej podobnych rozmiarów. Można je jeszcze troszeczkę ręcznie porozciągać czy "dolepić" tak, żeby mniej więcej leżały równo jeden na drugim.

 

5. Na środku okręgów odciskamy szklanką tzw. "punkt orientacyjny", żeby w miarę równo pociąć ciasto. Najpierw ostrym nożem lub radełkiem robimy cztery nacięcia (góra-dół-prawo-lewo), nie dociągając ich do środka (odcisk szklanki ma z grubsza wyznaczać granicę). Następnie robimy cztery nacięcia pomiędzy już dokonanymi, żeby uzyskać razem osiem w miarę równych cięć. Każdy z tych ośmiu "kawałków" dzielimy następnie na trzy części, aby uzyskać paseczki do uformowania warkoczyków.

 

6. I na koniec warkoczyki - czyli klasyczne kosy z trzech pasków przeplatanych jeden przez drugi. Tak zrobimy rogi " śniegowego płatka". Zewnętrzną ich część starajmy się jakoś zalepić lub zgrabnie założyć. Należałoby zrobić osiem takich warkoczy i ułożyć je w miarę równych od siebie odległościach.

SKŁADNIKI:

 

* 250 ml ciepłego mleka

* 90 g cukru

* 7 g suchych drożdży (lub 23-25 świeżych)

* 2 małe jajka

* 4 pełne łyżki oleju

* ok. 500 g mąki pszennej (typ 450, 500, 550)

* solidna szczypta soli

* ok. 30-40 g masła

* żółtko z odrobiną mleka do posmarowania wierzchu + sezam

+ okrągła forma do zapiekania o średnicy minimum 30-35 cm.

DOBRZE SKOSZTOWAĆ

Must-try * Man muss es probieren * Обов'язково треба спробувати

Mobile menu

ZAPRASZAMY DO KONTAKTU

 

Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, pomysły i współpracę. Jeśli coś ciekawego dzieje się w okolicy, o czym warto wiedzieć, napisz do nas:

Niezależny portal poświęcony życiu społeczno-kulturalnemu w gminie Narew © 2024

polityka PRYWATNOŚCI

kontakt@widoknanarew.pl

Thank you for being here

Danke, dass Sie hier sind

Дякую за те, що ви тут

Dziękujemy, że tu jesteś