5. Zostało już tylko podanie. Dla okrasy proponujemy trochę niecodzienny zestaw z sosem czosnkowym i prostą surówką na bazie pokrojonego w plastry ogórka kiszonego, tartej marchewki i jabłka, do której dodajemy odrobinę oleju, soli i pieprzu. Bułkę przecinamy, ale nie do końca. Nakładamy do środka troszkę gyrosu, następnie surówkę i znów mięso. Wierzch dekorujemy dodatkiem pokrojonej w plastry czerwonej cebuli. I do tego domowej roboty sosik czosnkowy na bazie jogurtu. Mniam.

4. Po upieczeniu bułek możemy powoli szykować się do przygotowania właściwego gyrosu. Kulę zamarynowanego mięsa wyjmujemy z lodówki i od razu w całości przekładamy na deskę do krojenia. Odkrawamy z niej cienkie paski, które następnie powędrują na patelnię. Podczas smażenia nie musimy dodawać oleju, ponieważ sporo tłuszczu dodaliśmy już podczas marynowania. Smażymy partiami ze wszystkich stron, żeby zapobiec posklejaniu gyrosu.

Podczas smażenia dbajmy o to, aby mięso nie było ułożone zbyt ciasno.

Pokrojonego kurczaka warto jeszcze przed smażeniem nieco przemieszać.

Z mięsa odkrawamy raczej cienkie, podłużne kawałki.

Cienkie płaty marynujemy w przyprawach i oleju (ew. z czosnkiem), układając jeden na drugim.

Z filetu odkrawamy cienkie płaty, krojąc go na skos.

Do góry

Dalej

Powrót

Gyros w bułce i jego turecki odpowiednik - kebab - należą do najbardziej popularnych śródziemnomorskich fast-foodów. Tymczasem w wersji domowej to wcale nie musi być szybkie danie, zwłaszcza jeśli samodzielnie zechcemy upiec puszyste bułki. Ale nawet w wersji light, z użyciem gotowego pieczywa, to naprawdę doskonały pomysł na prostą, smaczną i szybką przekąskę obiadową.

Polecamy!

Najpierw smarujemy żółtkiem. A krzyż robiony widelcem wygląda mniej więcej tak (1). Jeśli chcemy go zrobić, róbmy ostrożnie, żeby nie poszarpać ciasta. I na koniec nieco sezamu (2).

Gotowe bułki będą miało około 13 cm średnicy. Powinny wystygnąć.

Bułki układamy w formie tak, aby zachować pomiędzy nimi odstępy.

Każdą bułkę, bezpośrednio w formie, delikatnie rozpłaszczamy.

Formujemy z niego cztery bułki i zostawiamy jeszcze na 10 minut.

Białkowe ciasto będzie zwarte, mniej elastyczne, klejące, ale łatwo odchodzące od rąk.

2. Teraz przygotujemy specjalną bułkę. Drożdże wkruszamy do miski, wsypujemy cukier i 2-3 łyżki mąki, którą odbieramy z porcji przeznaczonej na cały wypiek. Zalewamy ciepłą wodą, mieszamy do rozpuszczenia drożdży i odstawiamy pod przykryciem na 10-15 minut. Gdy drożdże popracują, dodajemy do nich sól, dwa białka z jajek (pamiętajmy, aby były w temperaturze pokojowej - żółtka zachowajmy na później do posmarowania bułek) oraz olej. Wszystko dokładnie mieszamy, po czym możemy stopniowo wsypywać przesianą mąkę. Dobrze, aby była to mąka o niższym typie, czyli minimum tortowa (typ 450) albo nawet mąka pizzowa (typ 0). Jednak tortowa będzie całkiem wystarczająca. Powoli wyrabiamy ciasto. Temu zabiegowi należy poświęcić dobrych parę minut, jeśli nasze bułeczki mają wyjść piękne i puszyste. Z ciasta formujemy kulę, wkładamy do miski i odstawiamy pod przykryciem na minimum 1,5 godziny do nawet dwóch.

3. Gdy ciasto podejdzie, lekko je przegniatamy, dzielimy na cztery równe części, formujmy z nich zgrabne kule i zostawiamy pod przykryciem jeszcze na 10 minut. Następnie bułki przenosimy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę i delikatnie spłaszczamy, aby zrobiły się z nich lekko wybrzuszone "placki". Zostawiamy pod przykryciem na jeszcze 10 minut, a piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Tuż przed wstawieniem formy do pieca, wszystkie bułki smarujemy rozmąconymi żółtkami, które pozostały nam z etapu przygotowania ciasta drożdżowego. (Możemy dodać do nich łyżeczkę mleka, jednak najlepiej, żeby dominowało tu żółtko, a nie mleko). W tym momencie możemy też - nawiązując do bardzo starych tradycji pieczenia chleba - zrobić za pomocą widelca krzyż, przechodzący przez cały wierzchni obszar bułki (zob. zdjęcie poniżej). Jednak nie jest to wymagane. Na końcu całą powierzchnię bułek posypujemy sezamem. Gotowe. Możemy piec. Pieczenie powinno zająć 25-30 minut.

PRZYGOTOWANIE:

1. Rozpocznijmy od zamarynowania mięsa. Najpierw przygotowujemy miks przypraw, dokładnie wszystkie mieszając. Możemy również do naszej marynaty dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, ale nie jest to konieczne. Następnie filety z kurczaka kroimy na skos, odcinając z nich cienkie plasterki. Można też użyć udek z kurczaka, po uprzednim usunięciu skóry i kości lub użyć obu tych rodzajów mięs. Każdy plasterek mięsa smarujemy z obu stron odrobiną oliwy, skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy obficie przyprawami i układamy w naczyniu jeden na drugim, żeby powstała taka mięsna, dobrze przyprawiona i przynajmniej troszeczkę błyszcząca od tłuszczu kula. Naczynie przykrywamy folią lub pokrywką i wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny do 24 godzin. Mięso możemy przygotować wieczorem i zostawić w lodówce na całą noc.

Domowy gyros w bułce

SKŁADNIKI:

Na gyros:

* 600 g filetu z kurczaka

* oliwa z oliwek lub olej roślinny (minimum 6 łyżek)

* sok z połowy niemałej cytryny

* przyprawy: łyżeczka soli + łyżeczka tymianku + łyżeczka mielonej kolendry + łyżeczka papryki wędzonej + łyżeczka przyprawy do gyrosa + solidna szczypta pieprzu

* opcjonalnie: kilka ząbków czosnku

Na bułki:

* 15 g świeżych drożdży

* 200 ml ciepłej wody

* 1 łyżeczka soli

* 2 łyżeczki cukru

* 2 białka z mniejszych jajek

* 2 stołowe łyżki oleju roślinnego

* 450 g mąki pszennej (typ 450/405/0)

* żółtka do posmarowania + sezam

Must try

TU WARTO ZAGLĄDAĆ

ZAPRASZAMY DO KONTAKTU

Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, pomysły i współpracę. Jeśli coś ciekawego dzieje się w okolicy, o czym warto wiedzieć, napisz do nas:

Niezależny portal poświęcony życiu społeczno-kulturalnemu w gminie Narew © 2024

polityka plików cookies

kontakt@widoknanarew.pl

Thank you for being here

Danke, dass Sie hier sind

Дякую за те, що ви тут

Dziękujemy, że tu jesteś