NEWSROOM
TU WARTO ZAGLĄDAĆ
ZAPRASZAMY DO KONTAKTU
Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, pomysły i współpracę. Jeśli coś ciekawego dzieje się w okolicy, o czym warto wiedzieć, napisz do nas:
Niezależny portal poświęcony życiu społeczno-kulturalnemu w gminie Narew © 2024
polityka PRYWATNOŚCI
kontakt@widoknanarew.pl
Thank you for being here
Danke, dass Sie hier sind
Дякую за те, що ви тут
Dziękujemy, że tu jesteś
Koło Gospodyń Wiejskich w Narwi już po raz drugi z rzędu wzięło udział w wojewódzkim etapie Bitwy Regionów – konkursie kulinarnym organizowanym przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Nagrody co prawda nie było, a wyróżnień organizatorzy zdecydowali się nie przyznawać, jednak nasze Panie, reprezentujące tym razem nie jeden, ale trzy powiaty, zanotowały kolejny niewątpliwy sukces wizerunkowy, tocząc być może dużo bardziej wymagającą bitwę z iście saharyjskim żarem.
W niedzielę 20 sierpnia 2023 roku KGW w Narwi rozstawiło gminny namiot na terenie jednej ze szkół w Janowie (powiat sokólski), gdzie odbywał się podlaski półfinał. Obok swoje stoiska przygotowało jeszcze dziewięć innych kół, tworzących ścisłą czołówkę powiatowych mistrzyń kuchni naszego województwa.
Obecność narwiańskiego Koła w tym doborowym gronie była pokłosiem efektownego zwycięstwa odniesionego podczas czerwcowej Bitwy w Bielsku Podlaskim, w której uczestniczyło kilkanaście kół z powiatu bielskiego, hajnowskiego i siemiatyckiego.
Tegoroczna propozycja konkursowa gospodyń z Narwi w pierwszym etapie zmagań okazała się bezkonkurencyjna. Potrawa nazwana „Kolorową gołębicą” to wysublimowana wersja tradycyjnych gołąbków zwiniętych w formie kapuścianej rolady, zawierającej trzy rodzaje mięs. Podawana na drewnianym półmisku z dodatkiem kasz polanych sosem grzybowym, od razu oszołomiła bielskie jury swoim wyglądem i smakiem.
Nic dziwnego, że do Janowa Koło udało się pełne nadziei na dobry wynik. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na etapie wojewódzkim Panie zostały zauważone, zdobywając wyróżnienie za nietuzinkową odsłonę babki ziemniaczanej. Również podczas tegorocznej prezentacji komisja konkursowa wyraźnie doceniła kunszt i estetykę wykonania potrawy. Ostatecznie jednak postanowiła nagrodzić inne propozycje.
Nie zmąciło to na długo pogodnych nastrojów panujących w Kole. Dla nas wszystkich potrawa nasza była najlepsza! – śmieje się Irena Dulko, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Narwi. – Nam to danie bardzo smakuje, a innym może nie smakować – dodaje. Są gusta i guściki – wtóruje Anna Andrzejuk-Sawicka – Jednym odpowiada to, a drugim tamto, także o gustach i smakach się nie dyskutuje.
Pomimo braku nagrody Panie z narwiańskiego Koła są głęboko usatysfakcjonowane swoimi tegorocznymi staraniami. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że na 126 kół startujących z województwa podlaskiego, znaleźliśmy się w pierwszej dziesiątce. To byli najlepsi z najlepszych. Uważamy, że to jest nasz sukces – podsumowuje wiceprzewodnicząca Alicja Szyszkiewicz.
Bez wątpienia. To wielki sukces. Tym bardziej, że KGW w Narwi reprezentowało aż trzy powiaty, czyli całkiem niemały kawałek Podlasia. Być może również dlatego stoisko naszych gospodyń pełne było różnorodnych potraw lokalnych, nawiązujących do tradycyjnych dla tych terenów dań, nie mówiąc już o hajnowskim marcinku czy siemiatyckim mrowisku. A oprócz tego ...różne mięsa, polędwice, szynki, kiełbasy, warzywne różne rzeczy, dużo słodkości, kosz słodkich grzybów, bułki, kołacze, kumpiak wędzony, smalczyk, ogórki, kompot gotowany, babka ziemniaczana na gorąco, osiem rolad gołąbkowych – wylicza jednym tchem Alicja Szyszkiewicz.
I całe to kulinarne bogactwo zostało pięknie wyeksponowane we wnętrzu urządzonego z nie mniejszym smakiem namiotu, w którym Panie pochwaliły się również swoim rękodziełem. Stoisko nie było oceniane, ale jeżeli mamy fajne stoisko, które przyciąga wzrok, to jest to również jakaś promocja naszego regionu, naszej gminy i przede wszystkim Koła – stwierdza Anna Andrzejuk-Sawicka, prawdopodobnie "etatowa" już dekoratorka stoisk narwiańskiego KGW, która i tym razem, z pomocą innych Pań, zadbała o najdrobniejszy szczegół aranżacji namiotu.
Co więcej, do Janowa Narew przywiozła nie tylko doskonałą potrawę konkursową i wystawny, przebogaty namiot, ale także wiele dobrej energii, która pomogła również przetrwać makabryczny, ponad trzydziestostopniowy upał.
Jednak nawet ten nieznośny atak temperatury oraz niewymowne zmęczenie nie odwiodły narwiańskich gospodyń od snucia planów startu w kolejnych Bitwach Regionów i innych konkursach kulinarnych. Panie twardo zapewniają, że mają zamiar w nich uczestniczyć bez względu na wszystko, a tym bardziej na pogodę. Oprócz okazji do działania i promowania siebie oraz całej gminy i regionu, takie inicjatywy mają ogromny potencjał więziotwórczy i rozwojowy. Jak zauważa Irena Dulko: Nasze Koło jest liczne. Jest w nim 56 osób. To nas zintegrowało. Lepiej poznałyśmy się. Wiele rzeczy nauczyłyśmy się podczas przygotowań do tej Bitwy.
Mogłyśmy pojechać, zapoznać się z innymi kołami, zintegrować się, podpatrzeć coś nowego u innych, co mogłybyśmy zmienić, czy zrobić lepiej, czy po prostu później wykorzystać u nas – dodaje Anna Andrzejuk-Sawicka.
Ta niezapomniana prezentacja i wymiana była możliwa również dzięki solidarnej postawie Wójta gminy Narew, Andrzeja Pleskowicza i innych osób, które rozstawiały namiot i dźwigały liczne, wyładowane po brzegi kufry, służąc nieocenionym wsparciem logistycznym.
To, że Wójt docenia wysiłki gospodyń z Koła nie tylko słowem, ale i czynem, jest dla nas niezwykle budujące. Oby tak dalej.
Gratulujemy Kołu Gospodyń Wiejskich w Narwi fenomenalnego występu w tegorocznej Bitwie Regionów i życzymy nieustającej aktywności, siły, zdrowia, kreatywności i realizacji kolejnych inicjatyw.
Zdjęcia dzięki uprzejmości Pań z KGW w Narwi.