NEWSROOM
TU WARTO ZAGLĄDAĆ
ZAPRASZAMY DO KONTAKTU
Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, pomysły i współpracę. Jeśli coś ciekawego dzieje się w okolicy, o czym warto wiedzieć, napisz do nas:
Niezależny portal poświęcony życiu społeczno-kulturalnemu w gminie Narew © 2024
polityka PRYWATNOŚCI
kontakt@widoknanarew.pl
Thank you for being here
Danke, dass Sie hier sind
Дякую за те, що ви тут
Dziękujemy, że tu jesteś
Wraz z odejściem wieloletniego kustosza Muzeum Wsi, Pana Mariana Święckiego, w Narwi skończyła się pewna epoka. Niemal z dnia na dzień zamarło jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc, przez które rokrocznie przewijało się wielu turystów z regionu, kraju i ze świata. O zmianach w przestrzeni fizycznej i symbolicznej informują przede wszystkim ogołocone z tabliczek drewniane znaki informacyjne znajdujące się przy kościele i ulicy Bielskiej. Powiało naprawdę przeraźliwą pustką. Czy to już koniec dwudziestoletniej historii słynnego Muzeum? O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Wójta Gminy Narew, Pana Andrzeja Pleskowicza.
Stworzone i rozwijane przez Mariana Święckiego prywatne Muzeum Wsi w Narwi przez dwie dekady z dumą nosiło miano jednej z najwyrazistszych wizytówek miejscowości i całej gminy. Było to miejsce wypełnione tysiącami przeróżnych eksponatów, a wśród nich wieloma unikalnymi świadectwami opowiadającymi o mniej bądź bardziej zamierzchłych sposobach życia w naszym regionie. Pielęgnowane z olbrzymią pasją oraz troską o zachowanie lokalnego dziedzictwa kultury materialnej, pełniło ważną funkcję kulturotwórczą, edukacyjną i promocyjną. Zostało zauważone w regionie i w kraju, a jego sława dotarła nawet do odległych zakątków naszego globu. Swoje ślady wielokrotnie pozostawiali tu goście z Afryki i Dalekiego Wschodu.
Obecnie, z powodu nieodżałowanej śmierci właściciela, obiekt jest zamknięty dla zwiedzających. Kolorowa do niedawna posesja Pana Mariana więdnie na naszych oczach i zapewne niebawem całkowicie zniknie z krajobrazu miejscowości. Wiemy jednak, że życzeniem Śp. Mariana Święckiego było kontynuowanie jego życiowego dzieła. W ubiegłorocznej rozmowie z Kołem Gospodyń Wiejskich w Narwi nasz lokalny kustosz po raz kolejny przyznał otwarcie, że jest gotowy przekazać swoje zbiory nieodpłatnie komukolwiek, kto zapewni im dalsze życie i muzealną funkcjonalność.
Problem już wcześniej dostrzegli włodarze gminy Narew, od których prawdopodobnie w największym stopniu zależy, czy potencjał tego miejsca zostanie wykorzystany. Jeszcze za życia Pana Mariana pojawił się poparty już pewnymi działaniami pomysł wzniesienia zupełnie nowego budynku w architektonicznej formie wiejskiej chaty, całkowicie przeznaczonego na ekspozycję jego zbiorów.
Informacje te potwierdził Wójt Gminy Narew, Pan Andrzej Pleskowicz, który zdaje się wspierać ideę kontynuowania narwiańskich tradycji muzealnych w formie realnej inwestycji w zupełnie nową infrastrukturę: Mamy pełną dokumentację. Jest to budynek 30x10, dwupoziomowy – nie dwukondygnacyjny, tylko dwupoziomowy, zaprojektowany jako muzeum wsi. Usytuowanie przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym, bo tam są media, woda, kanalizacja, prąd oraz parking.
Nasz rozmówca zapewnia, że to dla niego ...niezwykle ważne, bo to jest dorobek Pana Mariana, ale zarazem jest to dorobek jakby naszego społeczeństwa, jeżeli chodzi o rzeczy, narzędzia rolnicze... Dla mnie osobiście – przyznaje Wójt – wiele rzeczy to były rzeczy użytku codziennego, ale dla młodych ludzi to są eksponaty historyczne... To jest, podkreślam, kompletna dokumentacja. Budynek jest dosłownie przygotowany.
Wójt zdradził, że kontaktował się już z rodziną Mariana Święckiego w sprawie zachowania wszystkich eksponatów, które mają zostać umieszczone w nowej placówce. Jego zdaniem jednostka taka powinna spełniać ważne funkcje dydaktyczne i nosić imię Mariana Święckiego. Chętnie zatrudniłby tam kogoś z pasją, ze studiami związanymi z historią i wiedzą dotyczącą naszego regionu, a nawet maturzystę z darem krasomówstwa, który umiałby ciekawie opowiadać o zawartości muzeum.
Ale teraz trudno o jakiekolwiek dalsze kroki, bo w tej chwili wisi nad nami gradowa chmura wyborów parlamentarnych, która według Wójta, paraliżuje wszelkie działania związane z pozyskaniem dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Marszałkowskiego i innych stosownych instytucji. Zanim ten grad nie spadnie i nie rozejdzie się po kościach, wnioski o dofinansowanie nie będą przygotowywane, bo machina biurokratyczno-urzędnicza podobno nie za dobrze działa w gorącym okresie wyborczym. A inwestycja taka pochłonęłaby minimum 2-3 miliony złotych.
Do tej pory pomysł budowy muzeum przy szkole nie wytrzymał zderzenia z takimi projektami, jak drogi i oczyszczalnie ścieków, co oczywiście dziwić nie powinno. Obiekty gminnej użyteczności publicznej od wieków mają priorytet w polityce finansowej gminy.
Wójt twierdzi też, że chociaż jest zaangażowanym orędownikiem zajęcia się kwestią muzeum, musi liczyć się z innymi głosami: Mogliśmy uciec z tematami drogowymi, ale taka była wola Rady Gminy... No i troszeczkę z opóźnieniem to wszystko. Tym bardziej, że jeszcze czeka nas – jeżeli chodzi o budynki gminnej użyteczności publicznej – trzy duże zadania: Urząd Gminy, bo jest w stanie katastrofalnym... Następnie Ośrodek Kultury z salą widowiskową na dwieście osób – są takie plany ze wstępną koncepcją – a także doprowadzenie do porządku elewacji Biblioteki i OSP.
Wygląda na to, że plany budowy Muzeum Wsi im. Mariana Święckiego w Narwi prawdopodobnie poleżą sobie dłużej głęboko schowane na gminnych półkach z dokumentami. Jednak trzeba docenić, że problem został zauważony i stworzono już jakieś konkretne ramy dla jego realizacji. Będziemy od czasu do czasu pytać o dalsze losy tej idei, jak i zbiorów Pana Mariana, który do końca wierzył w powodzenie tego projektu i w to, że jego wieloletnie starania nie obrócą się w nic nieznaczący pył.
Może warto poczekać na lepsze dla gminnej kultury czasy. Bo chyba ich rychłe nadejście zapowiada ten wyłaniający się zza horyzontu niecodzienny projekt budowy sali widowiskowej w Narwi na 200 osób :o