NEWSBLOG
TU WARTO ZAGLĄDAĆ
ZAPRASZAMY DO KONTAKTU
Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, pomysły i współpracę. Jeśli coś ciekawego dzieje się w okolicy, o czym warto wiedzieć, napisz do nas:
Niezależny portal poświęcony życiu społeczno-kulturalnemu w gminie Narew © 2024
polityka PRYWATNOŚCI
kontakt@widoknanarew.pl
Thank you for being here
Danke, dass Sie hier sind
Дякую за те, що ви тут
Dziękujemy, że tu jesteś
W działającym przy parafii prawosławnej w Narwi Chórze „Chabry” trwają intensywne próby. Za niespełna 1,5 miesiąca w stolicy powiatu ruszą przesłuchania konkursowe Międzynarodowego Festiwalu Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej, który odbędzie się już po raz 43. W tym prestiżowym wydarzeniu Chór parafialny z Narwi weźmie udział po raz drugi.
Przyznajmy, że to zaskakująco szybkie tempo. „Chabry” istnieją od stycznia 2021 roku, a z obecną Dyrygentką, Panią Ałłą Kamieńską, pracują od września 2021 roku. I zaledwie po kilkunastu miesiącach budowania Chóru praktycznie od podstaw, Pani Dyrygentka nie zawahała się swoich, zdaje się, że wątpiących jeszcze we własne potencjały i umiejętności, podopiecznych, rzucić na głęboką wodę, zgłaszając „Chabry” do udziału w 41 edycji hajnowskiego Festiwalu (2022). Opłaciło się. Nie dość, że Chór poradził sobie w tych nieprzebranych toniach, to jeszcze wypłynął triumfalnie na wysokiej fali, zwyciężając w kategorii „chórów parafialnych wiejskich”.
Dla Narwi to sukces historyczny. Jeszcze nigdy bowiem żadna formacja chóralna z naszej miejscowości nie prezentowała się na prominentnych festiwalach muzyki cerkiewnej, nie mówiąc już o zdobywaniu uznania jury. – To było dla nas ogromne zaskoczenie – wspomina Kamila Jakimiuk, która w „Chabrach” śpiewa od samego początku istnienia Chóru w obecnej formie – Zdobyliśmy pierwsze miejsce. Włożyliśmy w to dużo, dużo pracy. Oczywiście wszystko za sprawą naszej maestry.
Dodajmy tylko, że maestra i jednocześnie architektka tego sukcesu, Pani Ala Kamieńska, jest postacią doskonale znaną, zarówno w przestrzeniach muzyki cerkiewnej Podlasia, jak i szeroko pojętej kultury muzycznej wschodniego pogranicza. Do Narwi sprowadził ją proboszcz tutejszej parafii prawosławnej, ks. Michał Dudicz, z zamiarem rozwijania zainicjowanych przez siebie zalążków zorganizowanej grupy śpiewaczej, której głównym zadaniem jest zapewnianie wysokiej jakości oprawy muzycznej podczas nabożeństw cerkiewnych.
Niemal dla wszystkich chórzystów, którzy aktualnie tworzą „Chabry”, było to w zasadzie pierwsze zetknięcie z nieznanymi lub bardzo słabo uświadomionymi arkanami śpiewu cerkiewnego (i ogólnie chóralnego). Do tej pory śpiew ten opierał się raczej tylko na instynktownym odtwarzaniu mniej lub bardziej złożonych fraz melodycznych.
– Wszyscy mówili: „Nie znamy nutek, nie znamy nutek...” – wspomina Pani Dyrygentka. – Ale po to się daje nutki, że jak nawet nie znamy, to patrzymy: kropeczka dłuższa, krótsza, z chorągiewką, czy z czymś tam, czy pusta nutka. To też dużo daje. I śpiewamy: „Aha, to tu trzeba dłużej wytrzymać”. I patrzymy – do góry nutka, to śpiewamy wyżej, do dołu, to trzeba niżej. No i Chór rozumie już ruchy. Czasami nie muszę rozmachiwać się swoimi skrzydłami tak mocno – wiedzą, co mają zaśpiewać. Po prostu reagują, bo wiedzą, że to też jest najważniejsze w śpiewaniu chóralnym.
Obecności i roli dyrygenta nie sposób zatem przecenić. Dyrygent wyznacza tempo, pokazuje wejścia właściwym głosom, dba o ich jednolitość i interpretację, kontroluje brzmienie całej sekcji wykonawczej, przekazując tym samym własną wizję utworu. A chóralna, wielogłosowa muzyka cerkiewna nie jest przecież łatwym do opanowania repertuarem. O wypełniającym mury świątyń i monasterów śpiewie cerkiewnym nie bez podstaw pisze się, że to wielka sztuka, nasycona głębią brzmień i różnorodnością form. To jednocześnie wymagające pewnego wewnętrznego dostrojenia, misterium świata dźwięków, które od wieków nieodzownie pośredniczy w rytuale religijnym. Do właściwego wykonania tego rodzaju materiału liturgicznego nie wystarczy więc jedynie odpowiednie opanowanie technik wokalnych, rodzajów śpiewu, czy form wielogłosowości (chociaż z pewnością żaden, nawet aspirujący chór, też się bez odpowiedniego poziomu warsztatu technicznego nie obejdzie).
Również z tych przyczyn sukces osiągnięty przez "Chabry" w Hajnówce przed niemal dwoma laty informuje o dużych, jeśli nie bezprecedensowych postępach, jakich dokonali nasi chórzyści. Tym bardziej, że są to osoby nieposiadające żadnego wykształcenia muzycznego. To głównie miłośnicy śpiewu, w różnym wieku, z rozmaitym doświadczeniem życiowym i karierami zawodowymi, którzy nigdy wcześniej nie mieli styczności z bardziej metodycznym, ustrukturalizowanym treningiem głosowym, przynajmniej w obrębie chóralnego śpiewu cerkiewnego.
Chórzystka Izabela Skokin-Derpeńska doskonale pamięta czasy sprzed ery „Chabrów”, kiedy chór parafialny funkcjonował przy narwiańskiej cerkwi w dość spontanicznej formie. Dzisiaj Pani Izabela nie ma wątpliwości, że ten wdrażany już od ponad trzech lat planowy projekt zdziałał wiele dobrego, zarówno dla muzycznego rozwoju całej formacji, jak i dla samych chórzystów jako indywiduów: – Myślę, że zrobiliśmy duży progres w naszym śpiewaniu, w stosunku do tego, co było wcześniej, a jak jest teraz – mówi. – Chcielibyśmy się dalej rozwijać, iść jeszcze wyżej. A dzięki takim festiwalom będziemy widzieć, czy pniemy się do góry, czy stajemy się coraz lepsi w tym, co robimy, czy też stoimy w miejscu albo zaczynamy gorzej śpiewać.
– Dla chórów cerkiewnych – stwierdza dalej Pani Ala Kamieńska – to jest taki, prawdę powiedziawszy, egzamin, że chóry mogą się zaprezentować, pokazać, co one śpiewają w każdą niedzielę, czy w każde święta. Są takie utwory, które śpiewamy od czasu do czasu, ale staramy się przygotowywać to, co będziemy mogli potem wykorzystać w cerkwi.
– Fajnie jest też zobaczyć inne chóry, które śpiewają w innym języku i poznać nowe melodie, których na przykład nie znamy – dodaje Izabela Skokin-Derpeńska. – Więc jest to dla nas, myślę, też takie kształcące, że możemy spróbować na przykład później coś od kogoś "zapożyczyć", nauczyć się danej melodii, wejść na wyższy poziom...
Międzynarodowy Festiwal Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej nie jest jedynym miejscem, w którym narwiańskie „Chabry” prezentują się na szerszym forum. Niemal od początku współpracy z obecną Dyrygentką Chór podróżuje po całym regionie, zbierając doświadczenia na różnych festiwalach czy przeglądach kolęd, pieśni religijnych i parareligijnych. Grupa rozwija również pozaliturgiczny wymiar swojej działalności muzycznej. Wykonuje popularne w tej części Podlasia ludowe pieśni białoruskie, ukraińskie i rosyjskie, uczestnicząc w wielu imprezach lokalnych i regionalnych o świeckim charakterze.
Jednak dla każdego chóru specjalizującego się w tzw. piesnopienijach, którego istotę stanowi fundamentalny związek z kultem i obrzędowością prawosławia, priorytetem są przede wszystkim festiwale i przeglądy muzyki cerkiewnej. To najlepsze środowisko, w którym, jak już wspomniały nasze Rozmówczynie, poddanie się ocenie jury i publiczności przynosi najbardziej konstruktywną, prorozwojową reakcję zwrotną.
W 2023 roku „Chabry” nie uczestniczyły w Hajnowskich Dniach Muzyki Cerkiewnej. Zgodnie z regulaminem konkursu laureaci muszą pauzować przynajmniej jedną edycję. Ale teraz, gdy przewidziany czas minął i wrota Soboru św. Trójcy w Hajnówce znów stoją otworem, nikt w Chórze nie ma wątpliwości, że trzeba ponownie spróbować swoich sił. A sukces sprzed dwóch lat, choć całkowicie nieoczekiwany, tylko rozbudza apetyty na dobry wynik. Pani Dyrygentka w bawełnę nie owija: – Jedziemy na festiwal po to, żeby zaprezentować się i zawalczyć o jak najwyższą lokatę. Chcemy zająć jak najwyższe miejsce. Dwa lata temu było pierwsze miejsce i żeby nie było gorzej. I żeby Komisja zobaczyła, że jest progres, że rozwijamy się i wprowadzamy być może trudniejszy repertuar.
Do przesłuchań pozostało niespełna sześć tygodni. Jednak tym razem Chór z Narwi startuje z zupełnie innego pułapu świadomości, nie kryjąc swoich nadziei i oczekiwań. Bo osiągane sukcesy zawsze zmieniają percepcję, skutecznie rozpuszczając choćby najbardziej zawiłe kompleksy i mentalne blokady. Dzisiaj "Chabry" emanują większą pewnością siebie i wiarą, że Chór stać na wiele, a niebawem na jeszcze więcej. Jeśli zaś za tym, jak powiada się w Ameryce, mindsetem, kroczy wytężona praca z odpowiednią dozą dyscypliny, samozaparcia i zaangażowania (a kroczy, bo sami widzieliśmy, słyszeliśmy i co nieco zarejestrowaliśmy), to możemy być tylko dobrej myśli.
Dyrygentka Chóru „Chabry”, Pani Ala Kamieńska, to wokalistka i multiinstrumentalistka z ogromnym doświadczeniem scenicznym, kierowniczka wielu zespołów muzycznych, instruktorka i pedagożka, której całe życie kręci się wokół przeróżnych odcieni świeckiej i sakralnej muzyki wschodniego Podlasia.
Chórzystki: Agnieszka Poroc (po lewej) i Kamila Jakimiuk (po prawej).
Izabeli Skokin-Derpeńskiej muzyka cerkiewna towarzyszy od wielu lat. Dzisiaj jednak prawdopodobnie nie wyobraża sobie śpiewania bez nut i konsekwentnej dyrygentury.
Chórzystki: Maria Skokin (w środku) i Joanna Nosorowska (po prawej).
Nieliczni Panowie chórzyści w tle: Paweł Gryniewicki (po lewej) i Igor Umanets (po prawej).
Obecnie próby odbywają się w niedawno wybudowanym, usytuowanym obok cerkwi okazałym budynku parafialnym, w którym chórzyści mają do dyspozycji nie tylko wiele miejsca, ciszy i intymności, ale i całkiem przyzwoitą akustykę.
Tak zapewne „Chabry” zaprezentują się podczas majowych przesłuchań – w reprezentacyjnych, eleganckich strojach z wzorzystymi chustami, nawiązującymi kolorystyką do chabrowego błękitu.
* * *
W tym roku narwiański Chór będzie jedyną formacją wokalną z gminy Narew, zgłoszoną na Festiwal w Hajnówce. Nie zobaczymy tam drugiego z naszych gminnych wykonawców – Chóru „Harmoń” z Łosinki związanego z tamtejszą cerkwią parafialną – wielokrotnego laureata Hajnowskich Dni i innych krajowych i zagranicznych festiwali muzyki cerkiewnej.
Ostatnim razem „Harmoń” wystąpił w Hajnówce w 2021 roku, zwyciężając w kategorii „chórów parafialnych wiejskich”. We wcześniejszych latach również triumfował i zajmował premiowane miejsca, kontynuując sukcesy swojej poprzedniczki – „Ramonki” – legendarnego zjawiska kulturowego, które uczyniło z Łosinki niekwestionowane centrum wokalne gminy Narew.
Teraz jednak utytułowani Łosinianie mają inne plany. Jak informuje Paulina Monach, doświadczona wokalistka i filar Chóru "Harmoń": – Przygotowujemy się do Międzynarodowego Festiwalu "Pod opieką Bogurodzicy" w Bielsku Podlaskim, który odbędzie się chyba 9 czerwca lub w okolicach tej daty. Ćwiczymy do występu, uczymy się nowych utworów ukierunkowanych na tematykę Bogurodzicy.
Nie oznacza to, że "Harmoń" zupełnie nie brał pod uwagę prawdopodobnie najważniejszego tego typu wydarzenia w regionie. – Chcieliśmy wystąpić w Hajnówce – zdradza Pani Paulina – ale niestety, nie znaleźliśmy czasu na to, żeby przygotować się odpowiednio, zachowując ten poziom, który mamy, żeby to nie było tak, że pojedziemy, postoimy i wracamy. Trzeba w to włożyć dużo pracy. To nie jest tak, że wystarczy parę śpiewek, czy parę prób, żeby pokazać się na takim festiwalu.
Zwłaszcza, że na horyzoncie kolejne wyzwania, bo już za rok upłynie okrągłe 15 lat od momentu, kiedy chórzyści z Łosinki – jeszcze wtedy żadną nazwą nieochrzczeni – po raz pierwszy wystąpili przed szeroką publicznością, inaugurując kolejny, długi i bogaty etap rozwoju swoich lokalnych przejawień wykonawczych i tradycji wokalnych. "Harmoń", tak jak przed laty "Ramonka", dość szybko stał się naszą regionalną, najbardziej wypolerowaną i rozpoznawalną marką muzyczną. Prowadzony od samego początku (2010) przez energiczną Dyrygentkę, Panią Marię Paszko, wypracował swój charakterystyczny styl śpiewania: dynamiczny, solidny, czysty i pełen witalności.
Kierująca Stowarzyszeniem Chór Harmoń, Paulina Monach już dzisiaj zapowiada, że tego całkiem spektakularnego jubileuszu Chór sobie raczej nie odpuści i ma zamiar uczcić rocznicę w sposób adekwatny do jej rangi. W planach są też kolejne albumy studyjne, zarówno z muzyką cerkiewną, jak i ludową. Niebawem dowiemy się dużo więcej...
Chór "Harmoń" śpiewa na imprezie kolędniczej w rodzimej Łosince (styczeń, 2023).
Podczas Wigilii w Urzędzie Gminy Narew (grudzień, 2023).
Chórem "Harmoń" od początku niezmiennie kieruje Dyrygentka, Pani Maria Paszko, główna kreatorka jego osiągnięć.
Podczas koncertu kolęd w Narwi (styczeń 2024, źródło: cerkiewnarew.pl)
Tymczasem zapraszamy do regularnych odwiedzin naszej strony widoknanarew.pl, bo będziemy dalej poławiać perły, dobywać i szlifować diamenty, malując słowem, fotografią i filmem najintensywniejsze obrazy słońc, które nad Narwią nie zachodzą nigdy.